Poniedziałek, 12 sierpnia
Jest tak, ze dzisiaj po całym ciężkim tygodniu waga mi dzisiaj pokazała kilo więcej.
Nie powiem, jestem zła.
Ale co zrobię?
Tata mi mówi, że może w końcu rosną mi mięśnie.
I oby miał rację.

Przez 2 tygodnie kolekcjonowałam zdjęcia, tego, co zazwyczaj zjadam.
Przepisy są zaciągnięte z blogów śniadaniowych,
Niektóre to moje własne pomysły.
Inne to przerobione przepisy z diety Dukana, a jeszcze inne to stricte potrawy dla kulturystów/fitnessek.
Jak za chwilę spojrzycie, tego wcale nie jest mało.
Bo własnie o to chodzi.
Nie liczę kalorii, jedynie gramaturę.
Takim sposobem zgubiłam 20 kilo.
Gdyby nie błędy ostatniego miesiąca pewnie ten wynik by się powiększył,
ale "mądry Polak po szkodzie" i tak trochę cofnęłam się i na liczniku mam -16 kilo.

Teraz znowu wracam na dobre tory.
Oto przykłady obiadów/śniadań/podwieczorków:

placuszki na jogurcie naturalnym, masło orzechowe, ricotta z nektarynką

placuszki szpinakowe z żółtym serem i keczupem, 2 pałeczki pieczone bez tłuszczu, ryż basmati

graham z twarogiem i truskawkami, garstka orzechów włoskich, koktajl bananowo-nektarynkowy na mleku sojowym waniliowym

Tosty z chleba IG z dżemem z owoców leśnych, czereśnie, arbuz, nektarynka

piersi w zalewie pieczarkowo-jogurtowo-marchewkowej, ryz basmati

ananas, truskawki, czereśnie i orzechy laskowe

pieczarkowe mielone, ryż basmati z pieczarkami, surówka

placki twarogowe, garstka owoców

kurczak w cieście, ryż basmati z pieczarkami

ryż basmati z marchewką, keczup, udko z kurczaka pieczone bez tłuszczu

kasza jaglana na mleku z nektarynką i masłem orzechowym

wafle ryżowe z bananem i ricottą/ bananem i masłem orzechowym, banan

placki z twarogiem na jogurcie naturalnym, dżem wiśniowy
placki z mąki żytniej na jogurcie naturalnym z masłem orzechowym i malinami
kawowa owsianka z czekoladą i kakao, skropiona olejem lnianym
A o tym jak wygląda moja dieta,
jak liczę sobie gramaturę na posiłek i tak dalej już niebawem :)
Dla chcących więcej, odsyłam na:
Tymczasem...
Oczekująca spadku wagi w przyszłym tygodniu,

beeveedes
Trudno.. jestem ciekawa czy w ogóle mi go odblokują...
OdpowiedzUsuńNic innego mi nie pozostaje na razie jak tylko blog ale tęskno mi za Vitalią , prawie 1000 osób miało mój pamiętnik w ulubionych i miałam do kogo pisać...
OdpowiedzUsuńAle usunąć pamiętnika mi chyba nie mogą , prawda ?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że nie będą...
OdpowiedzUsuńhey ;D
OdpowiedzUsuńAaa bloga prowadzę już od dobrych 3 lat ;D
Dodaje do obserwacji ! ;D
oj tam ;D hehe ;d znajdziesz tam wszystko ,a zarazem nic ;d ale dziękuje ! ;)
OdpowiedzUsuńJuż mi odblokowali :) A Tobie za co znowu zablokowali ?;/
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś..
OdpowiedzUsuńale pyszności :) oczywiście bedę tutaj często zaglądac ;)
OdpowiedzUsuńFake :D Ja juz to gdzies czytalam :D
OdpowiedzUsuńTak, pewnie na innych blogach o odchudzaniu. Albo u ludzi którym udało się schudnąć. Albo na blogach śniadaniowych. Albo na Vitalii. na Vitalii napisałam to samo. Peace out ♥
UsuńBędę Cię odwiedzać i tutaj :)Twoje posiłki wyglądają pysznie. Z niecierpliwością będę czekać na wpis o ich gramaturze, bo sama nie liczę kalorii - dietetyczka dała mi wolną rękę do pewnych rzeczy, ale pewne rzeczy ograniczyła :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam fajny sposób na cheat day :) otóż mogę jeść wszystko ale w porach, w których miałam jeść normalne posiłki. Zamiast 2 śniadania wczoraj zjadłam loda włoskiego i cafe latte a zamiast kolacji 3 kawałki pizzy. Dzisiaj dietka znów, bez zmian na wadze po wczorajszym :) pozdrawiam! Dorota z V.
Dzięki ♥
UsuńMuszę wypróbować twój sposób na cheat day :)